Siemanko!
Nie mam serca Was bombardować ciągle bombkami, więc dzisiaj dla odmiany coś pseudo kosmetykowego - zdobienie pazurków ;3
Wykorzystałam zwykły czarny mat z inglota oraz biały lakier z rimmela do stempli.
Nie wiem czemu ale stempelki wyszły lekko rozmazane, chyba to wina płytki :/
Może w końcu uda mi się zrobić coś z modeliny, aczkolwiek ciągle czuję, że wena jest gdzieś hen hen daleko...
Trzymajcie się cieplutko! ;)
Ślicznie wyglądają. :D
OdpowiedzUsuńDziękuję! ^^
UsuńPiękne są. Uwielbiam używać stempelkòw świetnie zdobią paznokcie. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDokładnie, są piękne i przede wszystkim szybkie 'w obsłudze' :)
Usuń